Tym razem tematem przewodnim oprócz kwiatów oczywiście , były struktury: gips, parafina w parze ze stearyną, klej vicol, papier mache(dająca się formować, twardniejąca po wysuszeniu masa z rozdrobnionego i rozmiękczonego w wodzie papieru (makulatury) z dodatkiem substancji wiążących: kleju, gipsu oraz uszlachetniających: kredy, barwników i konserwujących), oraz folia. Z tych oto różności wykonywaliśmy kryzy pod bukiety, naczynia i inne. Było cuuuuudnie :).
Kryza z papieru z klejem do tapet, bratkami i niezapominajkami. W związku z jej bardzo ozdobnym charakterem, bukiet powstał minimalistyczny.
Naczynie z wosku wylanego moimi własnymi rękoma :) z zatopioną brzozą do wyciągnięcia kształtu w towarzystwie kaliny koralowej. Ale się namęczyłam... ;)
Talerz wylany z wosku z dodatkiem kwiatów tworzy kompozycję na stół.
Bukiet na kryzie z kartonu :)
Bukiet na kryzie z folii "potraktowanej" opalarką :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz